Hej :)
Właśnie wróciłam z przejażdżki rowerowej, która bardzo dobrze mi zrobiła i dodała energii :)
Ostatnio zauważyłam, że tygodnie coraz szybciej mijają i czas przelatuje mi przez palce.. W zeszły poniedziałek byłam w Poznaniu zawieść papiery, a jutro jedziemy już tam oglądać mieszkania.. Ciężko w to wszystko uwierzyć, ale już niedługo zacznie się to nowe, długo wyczekiwane i pewnie bardzo ciężkie studenckie życie ;) Zobaczymy.
Zeszły tydzień minął nam na przeglądaniu ofert i obdzwanianiu sprzedających. W piątek udało mi się wyskoczyć wieczorem na kino letnie. Obejrzeliśmy "Incepcję" o 23 grzejąc się w kupie na kocyku przykryci bluzami :) Fajny klimat :)
Od jakiegoś czasu zaczęłam uczyć się hiszpańskiego. Jako że angielskiego też nauczyłam się praktycznie sama, postanowiłam spróbować i pobawić się tym hiszpańskim :) Może od października jak znajdę czas i fundusze to zapiszę się na jakiś kurs. Albo wybiorę go jako drugi język na studiach. Póki co uczę się słówek i zwrotów z dwóch książek.
"Blodnynka na językach" Beaty Pawlikowskiej - znajdują się tu całe zdania pogrupowane po 20, których należy nauczyć się na pamięć powtarzając je na głos. Do tego płyta z wymową.
"Hiszpański 15 minut dziennie" - ciekawe rozwiązanie, książeczka zawiera dużo słówek i przyklady dialogów, każde słowo podane jest z wymową także idealnie się nadaje do samodzielnej nauki :)
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Ewa
Hej Ewa;) piszesz, ze nauczylas sie angielskiego samodzielnie w domku, stad moje pytanie, jestem tak jak Ty tegoroczna maturzystka i chcialam w wakacje troche zwiekszyc swoj zasob slownictwa i utrwalic angielska gramatyke, niejako z potrzeby bo we wrzesniu jade za granice i chcialabym sie jakos tam dogadac, polecisz jakies fajne ksiazki do powtorek i zglebiania wiedzy? ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńMoim niezawodnym sposobem na poszerzanie słownictwa zawsze było oglądanie filmów bez lektora i napisów. Pozwala to na zapoznanie się z najczęściej używanym potocznie słownictwem i pokazuje kontekst użycia danego słowa ;) Jeśli nie czujesz się na siłach by oglądać film bez napisów możesz na początku ich nie wyłączać ale staraj się wyłapywać konkretne zwroty :)
Inny sposób to czytanie gazet czy książek. Polecam dwumiesięcznik English matters ;) znajduje się tam wiele ciekawych artykułów (do każdego słowniczek z trudniejszymi wyrazami)
Poza tym, polecam książki z testami gramatyczno-leksykalnymi podzielonymi na działy. Aby dobrze utrwalić czasy i słownictwo należy robić dużo cwiczeń :)
Dodatkowo powiem Ci, że często czytam artykuły lub jakieś readingi z podręczników aby oswajać się z dzwiękiem i ćwiczyć wymowę :)
W następnej notce wstawię kilka zdjęć moich ulubionych książek godnych polecenia ! :)
W przed ostatnim zdaniu miało być czytam na głos :)
OdpowiedzUsuńChyba oglądanie filmów bez napisów i lektora to na razie dla mnie zbytni rzut na głęboką wodę, ale ten dwumiesięcznik o którym piszesz wygląda całkiem fajnie, chyba się skuszę to będzie dobry początek! :) a za notkę o tych książkach byłabym Ci mega wdzięczna, czekam z niecierpliwością ;) i w ogóle dzięki za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńJutro wyjeżdżam nad morze, ale jak tylko wrócę obfotografuje swoje książki i napiszę obszerną notkę :) Tym czasem poczytaj gazetę i odwiedzaj naszego bloga bo można się spodziewac ładnych widoków z nad Bałtyku :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń